niedziela, 21 marca 2021

Modelki z Dubaju - Marcin Margielewski


Na rynku wydawniczym można odnaleźć mnóstwo książek opowiadających o wielkich i tragicznych miłościach europejskich kobiet z bogatymi szejkami. Autorkami są zwykle osoby, które przeżyły to na własnej skórze. Nie są to opowieści z happy endem w tle. Często wyobrażenia kobiet decydujących się na stały pobyt w krajach arabskich nie mają kompletnie odzwierciedlenia w rzeczywistości. Romantyczna natura kobiet pozwala im wierzyć, że gdzieś tam czeka na nie książę z bajki, który obsypie swoja wybrankę drogimi prezentami. Ona szczęśliwa przyjmie jego oświadczyny, urodzi mu dzieci i wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie. Brutalne zderzenie z rzeczywistością szybko weryfikuje wyobrażenia kobiet. Ogromna przepaść pomiędzy europejską a arabską kulturą powoduje ogromne rozczarowanie i szok.

Modelki z Dubaju są opowieścią opartą na faktach. Autor relacjonuje opowieść Polki, która przeżyła piekło w Dubaju wraz z kobietami innych narodowości.

Przerażająca historia kobiet rekrutowanych na Instagramie pod przykrywką modelingu. Zapraszane do Dubaju, kuszone międzynarodową karierą i bajecznymi zarobkami decydowały się na wyjazd.  Inne kobiety zwabiano obietnicą dozgonnej miłości rzekomo przystojnego i bogatego szejka. Na miejscu dość szybko okazywało się, że modeling to tak naprawdę zwykła prostytucja. Bogaty szejk zarządzał zwykle swoimi burdelami a oficjalnie był przykładnym obywatelem mężem i ojcem. Często pisemne konwersacje z potencjalnymi kandydatkami na modelki prowadziły.... inne kobiety.

Handel żywym towarem to dość powszechne zjawisko w tamtych rejonach. Szejkowie często są w zmowie z policją, więc ucieczka z burdelu jest praktycznie niemożliwa. Mają swoje upodobania i dewiacje np. zamawiają na własny użytek kobietę w ciąży. 

Książka przeraża autentyzmem i realizmem. Czytałam ją z zapartym tchem. Najsmutniejsze były przyczyny, dla których dziewczyny przyjeżdżały do Dubaju. Jedne liczyły na łatwy zarobek, inne zbierały pieniądze na bardzo droga operację członka rodziny. Każdą motywowało coś innego. Ale żadna tak naprawdę nie zdawała sobie sprawy, co tak naprawdę czeka ją na miejscu. Z własnej woli pchały się do piekła - ignorując ostrzeżenia.

Autor otwiera swoją książką cykl Niewolnicy opowiadający o ludziach traktowanych jako zwykły towar. Jestem bardzo ciekawa kolejnych tomów serii. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz