piątek, 27 maja 2022

Odkrycia czytelnicze 2022 - Maj


Maj zachwyca nas nie tylko piękną pogoda, ale również ciekawym wyzwaniem. Tym razem biblioteka zachęca czytelników do sięgnięcia po książki, w fabule których pojawia się biblioteka. Rozpoczęłam intensywne rozmyślanie na ten temat i mały research w internecie. Padło na Kafkę nad morzem autorstwa Haruki Murakamiego. Potężnych rozmiarów tomisko wpadło w moje ręce nieprzypadkowo. Co jakiś czas delektuję się kolejna książką Harukiego. Mogłabym przeczytać je wszystkie po kolei. Obawiam się jednak, że po zamknięciu ostatniej odczuję wielką pustkę.

Mam swoje osobiste odkrycie Ameryki, gdyż odkryłam, że Murakami jest przedstawicielem nurtu realizmu magicznego. Idealnym tego przykładem jest właśnie Kafka nad morzem. Nie bez powodu na zdjęciu znajduje się kot. Jest jednym z „objawów” nurtu w książce. W wersji gadającej. Nie uprzedzając faktów i nie psując zabawy innym znajdziemy również inne przykłady baśniowości.

Zmierzając do tematu majowego wyzwania – biblioteka stanowi kluczowe miejsce w życiu głównego bohatera książki. Młody, nieletni chłopak postanawia uciec z domu przed przeznaczeniem i trafia do biblioteki. Jej opis stanowi kwintesencję wymarzonego miejsca, w którym każdy miłośnik chciałby przebywać jak najwięcej czasu. Klimatyczna biblioteka o charakterze prywatnym, pełna dzieł czekających na swojego czytelnika. Główny bohater dostaje propozycję pracy oraz zamieszkania w budynku biblioteki. Kto z nas nie marzy o takiej pracy? W życiu chłopaka dzieje się wiele dziwnych i niewyjaśnionych zdarzeń. Kto nie miał wcześniej do czynienia z realizmem magicznym może być nieco zdziwiony czy zaskoczony fabułą książki. Polecam otwarcie umysłu oraz nastawienie się na nieoczekiwane i dziwne momenty. Jednocześnie sugeruję skupienie się, bo w finale fabuła zgrabnie łączy się w całość.

Kto czyta czasem moje posty ten wie, czym grozi czytanie Murakamiego. Trzeba się uzbroić w cierpliwość i mieć przygotowany telefon do sprawdzania utworów muzycznych, które autor sprytnie przemyca do swoich książek. A co się wiąże z nieuchronnym ryzykiem wydłużenia czasu ich czytania. A do cienkich nie należą. Ale jakaż to radość zatracić się w niesamowitym świecie wykreowanym przez autora. Także szykujcie hektolitry napojów, mniej lub bardziej tuczące przekąski, wygodne siedzisko i przyjmijcie zaproszenie do magicznego świata Murakamiego.

PS: pamiętajcie, żeby od czasu do czasu wrócić do rzeczywistości, bo Murakami wciąga na długo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz