Lektura książki Kobieta ze śniegu to moje pierwsze spotkanie z autorką. Autorka zaliczana jest do grona pisarzy skandynawskich. Nigdy wcześniej o niej nie słyszałam. Okazuje się, że książka jest 4-tym tomem z serii. Nie odczułam jednak żadnych braków wynikających z braku znajomości poprzednich części. Wydanie z czarną, ponurą okładką oraz pożółkłymi kartkami nie zachęca do czytania.
Kobieta ze śniegu to kryminał. Tytułowa kobieta to ofiara, której zamarznięte zwłoki zostały odnalezione w śniegu. Prowadziła schronisko dla kobiet, w którym jako terapeutka prowadziła kursy samoobrony psychicznej dla kobiet. W gronie uczestników spotykamy kobiety z różnymi życiowymi problemami.
Zbrodnia ukazana w książce jest tak naprawdę tłem dla pokazania problemów społecznych oraz roli kobiet w fińskim państwie.
Akcja książki toczy się dość powoli. Policjantka prowadząca śledztwo próbuje rozwikłać zagadkę w obliczu nowej sytuacji życiowej. Aby znaleźć rozwiązanie sprawy musi sięgnąć w przeszłość ofiary.
Książka mnie w ogóle nie zachwyciła. Być może dlatego, że nie lubię spokojnych kryminałów. Lubię książki pełne zwrotów akcji i ciekawe. Ta po prostu okazała się dla mnie zbyt nudna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz